Mały projekcik związany z automatyzacją poddasza pozwolił na nowo przyjrzeć się cenom związanym z przygotowaniem instalacji. Oto moje koszty przepisane prosto z faktur:
Zakupy w Electro-Cave:
Zakupy na Allegro:
Zakupy w Atel Electronics:
Zakupy w TIM S.A.:
Kilka komentarzy:
Skrętka, mimo że noname i bardzo tania, okazałą się świetna. Zgodnie z opisem aukcji i zdjęciami, przewody są owinięte folią przeźroczystą, folią aluminiową i posiadają dodatkowy miedziany drucik wzmacniający.
Moduły używane na razie działają bez zastrzeżeń - kupione po miłej wymianie mailowej i wymianie doświadczeń.
Atel sprzedaje tylko firmom, ale za to ceny ma nie do przebicia.
TIM stanął na wysokości zadania i specjalnie na zamówienie ściągną w ciągu tygodnia przekaźniki. Poza tym ceny... nie do pobicia.
Jak kształtują się więc koszty 'automatyzacji' poddasza?
Szafka 620 PLN, pewnie gdyby robić tradycyjną instalację, trzeba by wydać 200 PLN.
Moduły i skrętka 1 100 PLN. Gdyby zaczynać od zera brakuje jeszcze sterownika z zestawem startowym i pewnie jeszcze 1 modułu 8xDI. Powiedzmy więc że ok 2 500 PLN - całość wyszłaby ok 3 500 PLN
Łączówki i gniezdniki KRONE - ok 100 PLN
Przekaźniki z mostkami - ok 550 PLN
Przewody i zabezpieczenia - ok 850 PLN... ale i tak trzeba by je kupić przy tradycyjnej instalacji.
Wychodzi więc, że aby zbudować automatykę potrzebne jest ok 4 600 PLN środków więcej niż przy tradycyjnej instalacji. Dodajmy jeszcze 400 PLN na korytka, opaski zaciskowe i jakieś niespodzianki = wychodzi 5 000 PLN. Dużo to, czy mało - pozostawiam Waszej ocenie. Moim dodatkowym kosztem było tak naprawdę 2 200 PLN i trochę pracy.